To komplet serwetek, który ma swoją historię. Zrobiłam go dla koleżanki z pracy, z którą przez wiele lat pracowałyśmy razem w pokoju, Ani. Wzór sama wybrała z jednego z moich numerów "Haftu Richelieu". Poprosiła o jedną dużą i cztery małe, tak zrobiłam. Minęło kilka lat i Ania oznajmiła, że przeszukała cały i dom i nie może znaleźć dużej serwetki od tego kompletu. No to zrobiłam jeszcze jedną. Mam nadzieję, że dobrze służą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz