czwartek, 21 czerwca 2012



Oto moje ostatnie dzieło. Białe płótno bawełniane, wymiary 48 cm x 48 cm, kwadratowa, bardzo ażurowa serweta. Trafiła w dobre ręce, do koleżanki z dawnych lat, towarzyszki zabaw dziecięcych, u której byłam z wizytą w jej rodzinnym domu. Wyszła za mąż, ma dwoje ślicznych dzieci i przystojnego męża. Pozazdrościć:) Niech serweta jej dobrze służy.
Wiem, że ostatnio opuściłam się z wpisami. Obiecuję poprawę. W tej chwili pracuję nad kolejną serwetą kwadratową, wzór jest zupełnie inny, bardziej delikatny i zupełnie inaczej rozmieszczony. Mam nadzieję ją wkrótce Wam pokazać. Miał być w maju kiermasz, gdzie miałam sprzedawać swoje wyroby. Zamiast tego ostatnio moje wyroby przeznaczone na kiermasz rozeszły się wśród kilku osób z okolic mojej rodziny pod Warszawą. Bardzo mnie to cieszy. To te serwetki do koszyczków, które poprzednio pokazywałam. Jedna z serwetek koszyczkowych poszła w dobre ręce pewnej dobrej kobiety, która zrobiła mi wspaniały granatowy sweter otulający na chłodne wieczory,za który serdecznie dziękuję:) Oto ten sweter:

Są jeszcze gotowe dwie serwetki koszyczkowe, też niedługo pokażę, tylko muszę wyprać ostatnio zrobioną z lnu w kolorze ecru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz