czwartek, 26 maja 2011
A to coś, co jest jeszcze nie skończone. Jedna duża serweta z czterema motywami winogron w rogach, kwadratowa, wymiary 54 x 54 cm a do tego 6 małych takich jak ta na zdjęciu, wymiary 30 x 30 cm. Haftuję je na lnie w kolorze kawy z mlekiem muliną Ariadna nr 1777 (wg dawnej numeracji nr 625). Osobiście uważam, że mulina jest za ciemna, ale klientka życzy sobie akurat ten kolor. A tak przy okazji te piękne zdjęcia to dzieło mojej bratowej, która ma do tego po prostu wielki talent. Zdjęcia serwetki z motylem też są jej autorstwa.
Motylek
To najpopularniejsza serwetka do koszyczka na chleb, jaką kiedykolwiek wyhaftowałam:) Ma wymiary 45 x 45 cm, robię ją z białego płótna bawełnianego, haftuję muliną Ariadna nr 1500 (wg starej numeracji nr 400). Zrobiłam jej już bardzo bardzo wiele egzemplarzy, pasuje do różnych kształtów koszyczka. Ma cztery klapy, które mogą służyć jako ozdoba wyłożone na zewnątrz, ale można też nimi przykryć chleb znajdujący się w koszyczku, żeby nie wysechł.
piątek, 6 maja 2011
Do koszyczka na chleb
Taka beżowa z klapami, żeby zakryć leżący w koszyczku chleb - nie wyschnie tak podczas dłuższej imprezy.
Prostokątna z zaokrąglonymi rogami
Kolejna, która poszła w świat, spodobał mi się wzór, miała zostać w domu i ozdabiać mój stolik do kawy. Wyszło jak zwykle.
Kwadratowa z zaokrąglonymi bokami
Miała być dla mnie, ale jak to zwykle - szewc bez butów chodzi. Zrobiłam ją i okazało się, że kolega się żeni. Stała się miłym dodatkiem do prezentu w gotówce. Tak to już jest z moimi wyrobami, że nie mam ich w domu. Wszystko idzie w świat.
Traktor
Niniejszym chciałabym obwieścić, że nie posiadam prawa jazdy na traktor. Ale pojazd stoi nieruchomo;)
Róża
Nietypowa serwetka z różą, której zastosowanie nie jest zupełnie oczywiste. Ja proponuję ją jako przykrycie koszyczka wielkanocnego z kwiatami zwisającymi z boku albo jako wyściółkę koszyczka na chleb. A tak przy okazji to wzór z któregoś numeru "Haftu richelieu" wydawnictwa "Joanna". Często korzystam z tego czasopisma, ale nie jest to moje jedyne źródło wzorów. A tu można kupić serwetkę:
http://allegro.pl/serwetka-roza-haft-richelieu-recznie-wykonana-i1686573939.html
http://allegro.pl/serwetka-roza-haft-richelieu-recznie-wykonana-i1686573939.html
Wielkanoc
Małe wspomnienie Świąt, malutkie pisanki pisane igłą i muliną. Tak przy okazji: zawsze haftuję Ariadną. Tania, ładnie się prezentuje. Próbowałam kiedyś DMC, ale to nie to. Wydaje mi się zbyt cienka, jakaś taka biedna. Mulinę rozdzielam na trzy pasma - jest 6, więc po dwie nici. I usłyszałam kiedyś od mojej bratowej, że powinni ją zacząć produkować właśnie w takich pasmach, jakie są potrzebne do haftu - rozdzielanie zajmuje przecież dodatkowy czas. A ja jakoś nigdy o tym nie pomyślałam:) Po prostu bezmyślnie rozdzielam i uważam, że już tak musi być.
środa, 4 maja 2011
Len
To dużo łatwiejszy materiał do haftu, zwykle używam płótna bawełnianego, a w len igła wchodzi jak w masło. No i efekt jest lepszy, nici tak pięknie połyskują. Ale len jest oczywiście trudniejszy w utrzymaniu.
Na czasie
Czas komunii, więc i ja się mu poddałam Oto zaproszenia komunijne własnego wyrobu.Haft richelieu, kilka perełek, wstążeczka atłasowa, złote nici, gotowe naklejki i zaproszenie jest:) Ja Wam się podoba?
Powitalny
Jestem mikrusia, bo nieduża. Palce też malutkie. I te palce lubią się czymś zająć w wolnych chwilach. Najchętniej haftują. To mnie uspokaja, uczy cierpliwości i wytrwałości. Haftować nauczyłam się w dzieciństwie, powróciłam do tego kilka lat temu i chwalę sobie te sposób spędzania wolnego czasu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)